w godzinach szczytu na upartego to nawet trzy pasy są.
a Cinema nadal nie podaje repertuaru.
gloomy days...więc zaczytuję się w Pottera gdyż apparently wszyscy są w dupie.
jutro może jakieś polowanie na Empik i bibliotekę.
zabić czas trzeba. a kiedyś i tak czas zabije nas ;). blah, starość jest okropna.