I co mi przyszło? Wynajem mieszkania, sprzątanie, gotowanie, ponadto praca, której nie znoszę.. Wiele osób na moim miejscu byłoby szczęśliwych.. Ja nie jestem. Czemu? Bo nudzi mnie to, męczy i denerwuje. Chciałabym spakować się i wypierdolić gdzieś daleko żeby zapomnieć o wszystkim i o wszystkich. Zmęczona jestem dorosłym życiem. Chciałabym być znów małą dziewczynką, której jedynym obowiązkiem było posprzątać swój pokój..