Mam wrażenie,że zajmujesz każdą komórkę w moim ciele. Lepiej, jesteś w każdej kropli mojej krwi, a twoje imię jest wypisane lub dziwnie ukryte w każdym słowie. To sprawia,że chcę mi się wymiotować. Jestem chora oj, bezwzględnie. Moja choroba ma jakieś 180 cm wzrostu i jakimś dziwnym trafem nosi Twoje imię. Jak to możliwe? HAHAHAHAHA mnie nie pytaj.
P a n n a Ż a ł o s n a ;)
Rozdrabniamy się na miliony mikrocząsteczek od jutra znów będę kimś innym niż być miałam. Stanę się znów kimś kim być nie chcę. Jednak wolę być tym kimś niż znów fałszywie uśmiechać się do wszystkich tych,którym z największą przyjemnością dałabym kopa w dupę.^
k ł a m i ę ! ?