W sobotę wybrałam się z R. na wycieczkę
chciałyśmy zrobić ok 20 km
dla samej rozgrzewki, ale...
w ostetecznosci wyszło nam 50 km :D
Jestem z nas dumna - pierwszy wypad i dałyśmy radę!
a bałam się że kiepsko z naszą kondychą ;]
Fota z przystanku w W. Bałówkach
o dziwo go odnowili, a tak to zawsze był syyyf :P
jak zawsze to był nasz pierwszy przystanek :)
tradycja ;)
Następny wypad dopiero po maturze...
trochę nauki, a później trening
(poznawanie nowych jeziorek i oczywiscie PS!! :D
za tym miejscem tęsknię najbardziej...i za jez.K)
nio i ruszamy na Grunwald xD
Jeśli Ktoś jest chętny na podróże z nami to proszę pisać na gadu :P