chitza bardzo, naprawdę bardzo, coraz częściej myślę, że tak własnie miało byc. jest prosto, na razie, i to daje duze mozliwosci rozwoju, jednoczesnie mam mozliwosci, a studia inspirują, i sprawiają, ze jestem kreatywnaa przy czym nie mam takiego ogromu nauki, że muszę tylko pusto wkuwać i nie mieć życia. wiadomo, ze są rzeczy które trzeba ogarnąć i zaliczyć, ale to jak wszędzie, a przy tym jest czas na robienie tego co się kocha :)
chitza no więc widzisz, mamy całkiem podobnie ! masz rację, mieszkanie z dziewczynami, pewne wyrzeczenia, kompromisy, sama nauka, uczelnia, wszystko jest inne. ludzie wokół, świat za oknem. imprezy bez szału, mi osobiście się to znudziło ! zawsze ten sam schemat. fajnie, ze dobrze oceniasz zmiany, które przyszły, no i życzę dalszego powodzenia :) łał, nigdy nie myślałam o WORDPRESS ;<
chitza ale "studenckie" zycie jest nieco przereklamowane :) co prawda, miło jest być wolnym, samodzielnym, mieszkać samemu, a jesli chodzi o imprezy, to odkąd tu mieszkam przestałam imprezować ;d
O sobie: M - marzycielka
A - ambitna
G - gadatliwa
D - dziecinna
A - asertywna
L - leniwa
E - enigmatyczna
N - nadziemna
A - agresywna
O moich zdjęciach: Wszystkie zdjęcia wyłącznie mojego autorstwa (wyjątkiem jedynie te, na których znajduję się osobiście)!!! Po przeróbki używam ponadczasowego Photoshop'a :)
Moje aparaty:1 - Sony T771 - Samsung Digimax A4024 - Sony Ericsson W880i2 - Nikon D60