Mamo a wierzysz w miłość?
- Mamusiu wierzysz w miłość od zawsze na zawsze.?
- tak kochanie, a dlaczego pytasz.?
- no bo ty nie jesteś z tatusiem,a na ślubie obiecywaliście miłość do śmierci. No, a ten pan?
-Skarbie, nie to nie tak. Wiesz miłość ma czasem takie chwile słabości. Chwile gdy już się ludzie poddają. Gorsze i lepsze dni. Jakiekolwiek dni były z twoim tatusiem były z miłości. Możesz być w 100% pewna. Jednak nasza miłość przygasła i każdy poszedł w swoją stronę. - ale tatuś cię kocha!
- wiem, ale wiesz kochanie w miłości najczęściej jedna osoba cierpi bardziej. Jeśli kocha tak naprawdę, tą jedyną prawdziwą miłością to pozwoli na szczęście drugiej osobie. Wtedy się rozumie wszystko, wszystko, wszystko. Wie się, że magia działa.
- jaka magia?
-oh, kochanie magia.. nie taka jak w tych twoich bajkach. Tą magię można nazwać zwykło niezwykłą. Dwoje ludzi spotyka się. Poznają się i czują, że to jest właśnie to. Nie od razu, z czasem. Na początku nawet by nigdy nie pomyśleli, że coś tak pięknego spotka właśnie ich. Cieszą się deszczem, słońcem, burzą, wiatrem, cieszą się każdą chwilą jaką spędzają razem. Nie wstydzą się siebie nawzajem. Mówią to co myślą, nie myślą nad tym co mówią. Jednak nadchodzą czasem trudniejsze momenty. Jedni wytrzymają drudzy nie. My z tatusiem nie daliśmy rady. Dlatego wyszło jak wyszło, ale jestem mu wdzięczna.
- za cooo?
- za to, że mam ciebie kochanie. Jesteś najważniejsza na świecie. No dobra, koniec tych pytań. Idź spać, bo rano musisz wstać.
- dobrze już. Dobranoc, kocham cię mamusiu.
- ja cię też aniołku
- mamooo
- tak?
- kochasz tatusia nie?
- tak kocham. Śpij już.