Nie lubię poniedziałków...
Lekcje do 17.00 Jutro to samo.
I koniec roku szkolnego zbliża się wielkimi krokami.
Nauki co nie miara, ale chyba przeżyję.
Niedługo robię sobie tydzień wolnego.
Doszłam niedawno do wniosku, że jednak dobrze zrobiłam zostawiając za sobą tamten etap z gimnazjum.
Dobrze jest odciąć się od przeszłości, choć nie całkowicie.
Cieszę się , że nie mam juz tych głupich problemów i nie jestem zamieszana w żadne dziwne sytuacje.
Nie chce żeby ktoś miał do mnie pretensje o coś czego nie zrobiłam lub na co nie miałam wpływu, a wcześniej często się zdarzały takie sytuacje.
Świat głupich kłótni, nieporozumień i podziału na obozy jest juz na szczęście za mną.
Chcę być w porządku wobec wszystkich i nie mieć nic na sumieniu.
Zawsze się o to starałam, ale nie zawsze wychodziło.
Tutaj jest o wiele prościej, bo zaczęłam wszystko od zera.
Tęsknie bardzo za wieloma osobami, ale nie żałuje podjętych decyzji.
Ciesze się, że jestem tu w Elblągu i jestem szczęsliwa.
Świetnie mi sie mieszka w internacie, ale mam nadzieję, że w III klasie pójdę na stancję.
Wtedy będzie łatwiej. Mi i Kamilowi.
Dziękuję Ci Słonko za to wszytko co dla mnie robisz.
Bez Ciebie nie poradziłabym sobie z niektórymi sprawami.
Jestes dla mnie wszystkim !
Przede wszystkim najlepszym przyjacielem! :*:*:*