JOŁ.
Robię włama Piczce, bo ją bardzoo bardzoo kocham *_* Dzisiejszy dzień CAŁKIEM SPOKO, z rana zadzwoniłam do tej dupy, spytać co z meczem a ta jeszcze spała xD Później poszłyśmy po bilety i było fajnie. Troche bitwa "fontannowa" czy coś, szukanie Wiki wymarzonej koszulki, którą upatrzyła u swojej znajomej, zawsze spoko ; p JUTRO MECZ, wygramy to. Pierwszy mecz z Wiczką, musimy wygrać ; ) Coś czuje, że będzie śmiesznie ; > No... piątek już zaplanowany! wczoraj był strumykowy, więc za tydzień piąteczek raculowy z Wiki i Hubi ; > A I JESZCZE COŚ : bardzo bardzo lubie lądować w krzakach, przez moich głupich wariatów. No i odpały Hubcia cą dość dziwne, nie powiem : D pije sobie koktajl truskawkowy i jem truskawki, zazdrośćcie mi. młahahaha. taki zart. dobra, kończe już. ide na taras, joł czaka bum . <nie_ważne>
madzia.
być może istnieją czasy piękniejsze ale te są nasze.