dikl Po pierwsze to ty durnego uśmiechu nie masz.
Zdjęcia ładne, szkoda, że trochę Cię "ucieni".
A jak tam blacisek?
Dario. Czy ty również zakupiłaś arafatkem? O.o
No kurcze. Wszyscy majOM te arafatki. Nie lepiej kupić szalik, własnoręcznie robiony na drutach?
No. Właśnie.
Głodna jezdem. Zara ide spać. Trza nabrać energJi na nef półrocze. Do gadania itp.
Na dziś to tyle.
Żegnam Ciem moja pikna, baj ;*