Narobiłes w moim życiu bardzo dużego bałaganu którego nie moge i nie chce sprzątać.
Czy ciekawość zabija... no nie wiem, mi bardzo pomaga, dowiaduje się rzeczy które mnie interesują. I które sa dla mnie ważne. Ale czasem jednak warto zamknąć gębe i siedzieć cicho. Nadmiar informacji też szkodzi. Gdybym się nie dowiedziała pewnej rzeczy dotyczącej mojego kolegi, to pewnie nigdy bym się nawet nie zaczęła zastanawiać nad tym. Mówią mi że jestem współczesnym Ikarem. Może, może...
Jeszcze co do Ciebie... w ciągu dalszym mam ochote Ciebie zamknąć w jakiejś piwnicy żebyś tam siedział... owszem, jestem troche wkurzona.
Czytam Robinsona Kruzoe. Gdy widze nazwy zrozumiałe tylko dla żeglarzy to się uśmiecham. Wiem, że ty też byś to zrozumiał. Jednak zastanawiam się, czy będzie kiedyś mi dana taka podróż, o której marze od wielu lat... Taka długa, kilka miesięcy... gdzieś do afryki... nie wazne z kim i na czym. Ważne żeby to przeżyć!
Narobiłeś bałaganu ;) Ale ten bałagan jest piękny. Artstyczny. Nie sprzątaj go :*