Myślałam, że nie chce mnie znać...
Pamiętał w co byłam ubrana, jakie kolory miałam na sobie,
pamiętał pierwsze moje słowa, pamiętał każdy mój gest
pamiętał jak i gdzie zgubiłam kolczyk..
pamiętał moją glebe na śniegu
pamięta imiona całej rodziny
potrafi opisać każdy spędzony razem dzień, skrupulatnie
pamiętał jak poznałam jego rodziców..
pamiętał dokładnie każdą date, miejsce pierwszego spotkania,
miejsce pierwszego pocałunku
pamiętał co sam mówił
'lubię ryzykować'
Pamięta i pamiętał wszystko i widać, że nie byłam obojętna.
Ja nie pamiętałam nic!
Dla mnie się nie liczył, był obojętny, czy jest czy nie, nie ważne mi to było.
Pamięta, że to przez niego wszystko pękło, choć..
Nie byłam fair.
To miłe, że wszystko pamięta i dowiedziałam się, że ciągle jestem ważna.
Ale.. ani wtedy ani w zupełności teraz nigdy nie usłyszał szczerego kocham.
Nigdy nie odwzajemniałam nawet przyjaźni..
Ja, egoistka.. już nie.
<to spotkanie rozerwało mnie od środka>
Niedziela, poniedziałek.. ajjj szkoła :C
znów monotonny tydzień :) pasuje. :>
Kocham Cię.