Im jest trudniej, ciężej, jestem bliżej
I tylko twój uśmiech, pcha mnie do przodu
I znów myślę.
Żeby tradycji stało się zadość, trzeba zrobić podsumowanie tych
zmarnowanych dwóch miesięcy mojego życia. I tak nikogo to nie
obchodzi, no ale. Cały miesiąc przechorowałam, a resztę czasu
spędziłam nawet przyjemnie, więc nie narzekam. Od jutra nowa szkoła,
nowi ludzie, boję się trochę, ale jakoś to będzie. Zaczynamy wszystko
od nowa, miejmy nadzieję, że wszystko będzie okej. Tak więc żegnajcie
kochane dni lenistwa, widzimy się za 10 miesięcy. Dobranoc.
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24