photoblog.pl
Załóż konto

Nic-nie-myślenie

Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Nic-nie-myślenie

Przez ostatnie lata stopniowo rośnie realne zapotrzebowanie moich klientów na redukcję stresu. Poprzedni kryzys tak przełączył ludzi i firmy na myślenie wynikowe, że zniknęły programy emocjonalne i pracowaliśmy głównie nad rozwojem umiejętności i efektywnością. Dziś na potęgę wracają do mnie klienci, którzy jeszcze kilka lat temu nie rozumieli, że regeneracja jest częścią wyniku i w ogóle nie chcieli słuchać o równowadze. 

 

Dziś wiemy, że stres jest nam potrzebny. Że mobilizuje nasz organizm do efektywnej odpowiedzi na wyzwania.  Dziś wiemy, że brak stresu jest niezdrowy. Nasz organizm rozwijał się zawsze stymulowany poprzez dyskomfort i to radzenie sobie z wyzwaniami uruchamia jego system obronny. Mobilizował go głód, zimno i aktywność. Stres to nasze przetrwanie i rozwój, dlatego dziś już wiemy, że problemem nie jest mobilizacja, bo ona jest potrzebna, a DEMOBILIZACJA. 

 

Dziś wiemy także, że dla organizmu stresem jest nie tylko praca, czy trudny szef, ale również intensywny trening, a tym bardziej rygorystyczna dieta. Mówimy konkretnie o różnych rodzajach stresu, włącznie ze stresem metabolicznym czy oksydacyjnym. Musimy jednak pamiętać, że stres jest regulowany hormonalnie. Kortyzol, jako główny hormon stresu pojawia się we krwi w ułamku sekundy, aby zmobilizować organizm, ale jego utylizacja z organizmu trwa kilka godzin. 

Dlatego głównym problemem jest brak odreagowania i kontenerowanie hormonów stresu doprowadzające do przeciążenia mobilizacyjnego. 

 

Jednym z najnowszych podejść do stresu jest myśleć o nim jak o oddechu. Jest nam potrzebny, ale musi działać jak wdech i wydech. Wdech - mobilizacja. Wydech - demobilizacja. Dlatego zawsze warto zadawać sobie pytnie, czy w ogóle potrafimy się demobilizować. Wiele osób kompletnie nie potrafi dbać o siebie i żyje stale w ekstremalnym napięciu. Ludzki organizm potrafi bardzo wiele znieść, ale nigdy nie wiadomo, gdzie kończy się jego wytrzymałość, ponieważ jest to kwestia bardzo indywidualna. Często żyjemy jednak tak, jakby nasze ciało było urządzeniem, które eksploatujemy bez konserwacji i bez przerw, bez litości. Aż się zepsuje...

Dodane 11 LUTEGO 2021 ze strony mobilnej , exif
207
abyaby999 Cisza, spokój, mroźny wdech, bicie serca, wydech, chrzęst zmrożonego śniegu pod butami. I nic poza tym. Wolna głowa, na tych chociaż parę chwil.
11/02/2021 22:17:16
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika lightstrike.

Informacje o lightstrike


Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24