'And I need you now somehow...'
Robię notkę na szybko,bo nie będzie mnie do końca dnia.
Wczorajsza rozmowa przebiegła bardzo chłodno.Tak,jakby ktoś po prostu chciał powiedzieć : "Spierdalaj,nie chcemy cię".Zostałam uświadomiona,że przez prawie 2 lata nie trzymaliśmy kontaktu ze sobą.Zostałam oburzona.A bardzo tego nie lubię.Co z tego,że przez pół roku przyjeżdżasz,płacisz i jesteś popychadłem?Dla innych stajesz się obcą osobą...
Dziś....Po raz kolejny uświadomiona zostałam,że nic mi się nie należy i do niczego nie mm prawa.Najs.
'Idąc, idąc ulicą ludzie patrzą jakby mnie już znali,
Pewnie wszyscy chętnie w mordę by mi dali.
(...)
Kiedyś skończą się te męki, kiedyś powiem szach mat,
I pokonam moje lęki zachowując się jak kat.
Będę bił, oczy podbijał, będę gwałcił i zabijał,
Ale za to będę na spokojnie ludzi mijał.''
Tylko obserwowani przez użytkownika lightium
mogą komentować na tym fotoblogu.