Cornetto.
Dzisiejszy stan klasy : 14/32. Gha!Dziś udało mi się pogadać z Bakunem.tak,kurwa,z Bakunem! <D
Lingh : Prosze pana,prosze pana!
Bakun : Co się stało znowóż?
Lingh : Chcę zadać panu pytanie,ale boję się że coś pan zrobi mnie i mojemu pączkowi. :<
Bakun : Nic nie zrobię,choć pogadamy.
Lingh : A mianowicie *chowa pączka za siebie* : ...czy jest pan jezusem?
(W tle dzikie śmiechy ludu bojącego się Bakuna)
Bakun : Ja?Nie,ja jestem największym diabłem,bratem Lucyfera.
Lingh : ....to kto to jest ten Lucyfer?
Bakun : Lucyfer to mój brat,największy naczelny naczelnych diabłów.
Lingh : Aha...to znaczy,że macie własne piekło? *_*
Bakun : No pewnie,będziesz mogła do nas wstąpić,zapraszamy! :3
A na fizyce afera ogniowa i groźby rozsypania klasy (też mi nowość,naszej klasy i tak już nie będzie,z resztą nigdy nie byliśmy KLASĄ i nigdy nie będziemy...).W końcu skończyło się na tym,że przechwyciłam cały towar i na przerwie inteligentne pytanie Grubego :
- Dlaczego masz w plecaku 3 zapalniczki i 5 opakowań zapałek,skoro ty nie palisz?
Tylko obserwowani przez użytkownika lightium
mogą komentować na tym fotoblogu.