Bry wieczór.
Właśnie wróciłam od Państwa.
Poszłyśmy z życzeniami,ciasto pojadłyśmy,pogadałyśmy.Z panem umówiłam się wstępnie na jazdę jutro.Potem poszłam do N i młodego.Mały grzecznie.
A tak poza tym to znowu umieram.
"Miałam chłopaka,który robił coś,czego nie zrobiłby żaden narkoman : dzielił się ze mną paczuszką heroiny."
~ My,dzieci z dworca Zoo.
Tylko obserwowani przez użytkownika lightium
mogą komentować na tym fotoblogu.