Katedra z dzisiaj :)
No,dostałam znowu Bojara.Najpierw wyprowadziliśmy niektóre koniska (w tym Bojarka) na hale i p.Magda przeganiała je.Jakie widowisko xD Bojar może i najmniejszy,ale też pokazywał co potrafi.
Wróciliśmy z hali,czyszczenie,siodłanie,potem znowu na halę wszyscy i wsiadamy.Mówię wam,ta hala jest tak mała,że nigdy w życiu nie zrobiłam tylu wolt,łuków,ósemek i serpentynek co dzisiaj
Potem były galopy ^^ mega szaleństwo.Praktycznie tylko ja galopowałam z grupy,a najlepszy był galop w naszą lepszą stronę - na prawo : Bojar wystraszył się na zakręcie zerwanego czerwonego plakatu przez Akapita, i jak wystrzelił,to ja oczywiście pochył,w bok,ale nie wiem jakim cudem znowu wylądowałam w siodle i krzycząc : "dobra,siedzę,czekolady NIE BĘDZIE!" pogalopowałam dalej...z jedną nogą w strzemieniu,a drugą poza grawitacją
Po galopach wsiadłam samodzielnie na oklep i potem do końca jazdy,trochę zdjęć popstrykałam,marchewki dałam i do domu...
A łep napierdala,że szok.
Tylko obserwowani przez użytkownika lightium
mogą komentować na tym fotoblogu.