Tak tak,zrobiłam kilka razy szaloną rzecz - to co widać u góry.
Ale o tym później.
Pojechaliśmy z Radkiem do Kudyp.
Po konie,czyszczenie,siodłanie i na plac.
Ale Madzia zawsze musi coś głupiego pirdutnąć :
" - Ooo,przeszkoda!Będą skookiii! :DDD"
Nic,tylko patrzeć jak p. Małgorzata ustawia drągi na odpowiednią wysokość?
Czy się bałam?
Nie było na razie jak się nad tym zastanawiać - jeździłam dzisiaj na Samancie.
Wiecie co?Przestawić się na długie strzemiona - masakra.
A potem padło pytanie :
" - prosze pani,mogę już skakać? :D
- zapraszam :> tylko proszę,nie spadnij..."
No to ja na przeszkodę,Monika aż z wrażenia aparat mój w kierunku spodni,Radek i Ula się zatrzymali,p. Małgorzata i tata Radka na mnie patrzą.Co za cisza!
No to ja cisnę na tą przeszkodę kłusem i JUMP!!! :D
Matko,co za uczucie.
Brawa dla mnie były! ^^
A potem pojechaliśmy w terenik na stępa.
W sobote powtórka? :)
Filmik ze skoku : KLIK
Tylko obserwowani przez użytkownika lightium
mogą komentować na tym fotoblogu.