Dzisiaj w szkole było dziwnie.
Mieliśmy bilans.Wszystko okej,ale postawa...
Bo ja mam wszystko powykręcane,połamane i ja mam braki w kręgosłupie eeee?
Pewnie żeber nie mam,och.
I niby do jakiegoś centrum rehabilitacji mają mnie wysłać.
Już ja ich załatwie...
I baba mi powiedziała,że jazda konna gówno daje,że tam wcale się człowiek nie rusza!
Błochohoho...No prosze.No prosze.Mnie od koni nie odciągną,nie ma tak!
Na szczęście mam w miare rozumną matkę,która powiedziała,że spokojnie mogę jeździć.
Niech to...Braki w kręgosłupie,pfff...
Tylko obserwowani przez użytkownika lightium
mogą komentować na tym fotoblogu.