Oł,dziś ciężki dzień był.
Muszę zakupić trochę płyt
i ponagrywać zdjęcia.
Mam tego dużo.
Bardzo dużo.
Stwierdziłam,że nie jadę w długi weekend do Spychowa
i zostanę tu,na miejscu.
W nast. weekend być może pojadę uporządkować sprawy.
Jeśli od wakacji wrócę do jeździectwa,do koni - okej.
Jeśli nie - trudno.
Puki co włączam się w nieco inny tryb życia.
Bez koni.
Nie jest mi z tym ciężko,przynajmniej teraz.
Być może potrzebowałam odpoczynku.
Być może...
Do następnej.
Tylko obserwowani przez użytkownika lightium
mogą komentować na tym fotoblogu.