To zdjęcie mam oprawione w szklaną ramkę,
nie mam pojęcia dlaczego aż tak mi się podoba.
Nie będę się z tym kryła
- siły wyższe sprawiły,że drogi znowu się rozeszły.
Razem jakoś tam przetrwaliśmy 3 miesiące,nie było dane
przejść razem przez czerwiec.
Cóż...
W długi weekend wyjeżdżam.
Trzeba pozałatwiać parę spraw i
wejść na nową drogę.
Nowa doznania,nowe doświadczenia czekają.
Trzeba iść do przodu jakoś....
"Koniec prawie zawsze jest początkiem",pamiętajcie.
Zobaczymy,co naprawdę potrafię
i czy dam sobie radę z ponad dziesiątką czworokopytnych
o różnym wieku.
Do napisania.
Tylko obserwowani przez użytkownika lightium
mogą komentować na tym fotoblogu.