Są momenty w których kocham dzieci, a są momenty kiedy dzieci, albo to co potocznie nazywami dziećmi, wolałabym omijać z daleka.
Dziś mam dzień pół na pół. Obudziłam się swoim klasycznym stylem i z pewnym przekleństwem na ustach, więc pewnie z itym położe się spać. Jeszcze moje kochanie dziś przyjeżdża, więc może mi zmieni humor. Oby.
W ogóle to prawo. prawo. prawo. prawo. Jak jeszcze raz usłysze że ktoś chce iść na prawo to rąbne. -.-
Tu nie ma nic ciekawego. Nic. Nada. Nothing. Milion nic nie wartych paragrafów które zmieniają się co chwila, milion niezrozumiałych pojęć które pojąć powinnam, milion zagadnień i przesłanek.
Zasypiam przy każdym zdaniu.
+ Naleśniki, zupa groszkowa z grzankami. - obiad roku i ciekawe kto go robi. Tak, ja. Mistzyni kuchni.
+ ból ucha i głowy nadal.
+ chce piątek., mimo wszystko...
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24