nadszedl ten dzien, dzien w ktorym potrafie zakonczyc to co mnie psuje, odzyskalam odrobine pewnosci siebie, zaczelam wierzyc w slowa, ze jestem silna i dam sobie rade, mimo jakby zle nie bylo :) smialo moge spojrzec w lustro i z usmiechem na twarzy powiedziec, ze wiecej nie pozwole aby ktos mnie niszczyl, od srodka, emocjonalnie, tak, zebym zatracalam wszystkie swoje wartosci.
nigdy wiecej, nie dotkniesz mojego ciala, mojej duszy, nigdy wiecej nie przytulisz mnie, nie posmakujesz moich ust, nie poczujesz zapachu mojego ciala, moich ulubionych perfum, nigdy wiecej nie bedziesz gladzil mnie po policzku, nigdy wiecej nie zobaczysz w moich oczasz iskierek swiadczacych o uczuciach do ciebie, nigdy wiecej nie powiesz ze slyszysz jak mocno bije mi serce, nigdy wiecej nie uslyszysz ode mnie ze przy tobie czuje sie bezpiecznie, nigdy wiecej nie obdarze cie miloscia taka jak kiedys, nigdy wiecej nie oblizesz swoich ust po tym jak delikatnie paluszkami bede Ci obrysowywac ich ksztalt, nigdy wiecej nie dotkne cie, nigdy wiecej nie bedzie nas nic laczylo procz standardowej znajomosci, zostaja nam tylko wspomnienia, kilka zdjec, pare milych slow zapisanych na kartkach, rozrywajacy boj w klatce piersiowej ktory wkrotce ustapi, tylko tyle, nic wiecej
http://www.youtube.com/watch?v=TX6mc2GKLQw