Noga rozwalona o jakiąś gałąź lub coś w tym stylu w sumie kolano :/
Jutrzejszy i piątkowy trening mogę sobie odpuścić.
Dobrze, że szwów nie było trzeba zakładać, ale raczej się pożegnałam ze spodniami bo krew się nie chce sprać :(
Zostały dwa dni i wolne!
Już mi się nie chce chodzić to tej szkoły