Ból za bólem.
Coraz mocniejszy.
Coraz bardziej silniejszy.
Coraz trudniej go znieść.
Ale do tego bólu można sie przyzwyczaić.
Bo to jest ból codzienny.
Z którym sie budzę,idę do szkoły i widzę..
Widzę, słyszę i odczuwam..
Nie wiem czy wolałabym mieć serce z kamienia
I na zawsze pozbyć sie ciepienia,
Czy mieć serce i umieć kochać..
Po co kochać, jeśli nikt nie docenia tego, że naprawde go kochasz ?
Kilka dni temu stwierdziłam, że bede żyć tak jakby nie miało być jutra..
Ale jeśli tak bedzie bym musiała załatwić jedną sprawe z którą zwlekam..
Przyjaciele..nie zawsze umieja pomóc
ostateczna decyzja neleży do nas..
Ja już swoją podjełam !
Walcze.I już nikt tego nie zmieni !
Za dużo przeżyłam zeby teraz sobie odpuścić !
Bo kooocham !
;* Paan Ból
;*;*;* Człowieki, które wykazują chęć pomocy ;*:*:*
;* Dziekuję ;*