zdjecie z wejscia do jakiegoś parku we Wrocławiu, który jest aktualnie moim domem ;] tzn. Wrocław, nie park :D
jakoś sie zaczynam zaaklimatowywać, ale i taak jakoś nudnawo. nie ma ze mną Naataly i paru innych osób. chce już wrócić, bo sie stęskniłam. ogólnie za bardzo nie mam nic do roboty, co podowuje to, że za dużo myśle, a to zazwyczaj kończy sie wymyslaniem jakiś głupot, które potem Naataly musi czytać zazwyczaj o mojej porze dnia czyli 24 ;] szczerze jej współczuje. ale ktoś musi być tak miły dla mnie i tego posłuchać. kiedy wracam dokładnie nie wiem. ale wiem co bede robic i z kim bede robić :D jak wróce.
Naataly kaaaaaaman do mnie :* <3
<X3 ? </3 ? <3 ?