Yhm, nie było mnie długo. Zdarza się. Wiem, że i tak nikt nie tęsknił.
No ale niestety moje gimbuchy, wracam. Tak, wiem, najchętniej zlinczowalibyście mnie podczas samotnej wyprawy po masło lub mleko, ale do tego trzeba trochę szarych komórek. I nie chodzi mi tu o Nokie. No ale, co ja się będę rozwodził nad tematami które nie wnoszą nic a nic do życia żadnego z was, ja jakoś też nie odczuwam zmian psychicznych ani fizycznych po pisaniu tego.
Tak tak, zrobiłem się jeszcze bardziej cyniczny. Jak to brak kontaktu z innymi wyostrza u człowieka wady. A zresztą... Zmiana tematu. Zdjęcie co prawda z października, ale przynajmniej z Evą (Eva to zestaw perkusyjny, tak.)
Zadziwia mnie trochę fakt, że niektórym wydaję się atrakcyjny. No ale każdy ma swe własne gusta. Zresztą. Ani mnie to parzy, ani ziębi. Ferie się kończą więc sporo rzeczy jest mi obojętnych, ot co. A co do cynizmu, to w sumie nie dziwię się, że narósł on w ostatnim czasie. Znowu czytam "Wiedźmina", więc udziela mi się od wypowiedzi przypisanych Geraltowi.
No dobra, nie będę już was zamęczał. Oto materiał edukacyjny dla gimbów : http://pl.wikipedia.org/wiki/Kanibalizm
Sometimes I wanna kill.
Sometimes I wanna die.
Sometimes I wanna destroy.
Sometimes I wanna cry.
Sometimes I could get even.
Sometimes I could give up.
Sometimes I could give.
Sometimes I never give a fuck.
http://www.youtube.com/watch?v=XDhkVTKTBoY