Podróże małe i Duże.
Ostatnio słowo umrzyj stało się moim ulubionym słowem.
Taka mała sprawa
Zamknięte drzwi w tylu domach
Podobno była ulewa
Ale nie w naszych słowach
Nie z tej ziemi były pioruny
Wyszło to na jaw w końcu
Wielka skała błysnęła w słońcu
I okazała się być łzą
Stoczyła się po rozpadlinie
Rozbiła domy w dolinie
I zniknęła
Bo nie było dla niej miejsca