Nie ma to jak sałatka mamy :)
Zżera mnie ciekawość jak cholera. Dobrze, że już napisałaś Leah, bo inaczej sama bym pisała do Ciebie :3
Dziękuję Suzy za postawienie do pionu. Było mi to potrzebne :3
Czuję się jakbym płakała parę minut temu, a wcale tak nie było. Dziwne.
Hmm.
Brak motywacji = brak chęci do dalszych działań.
+ brak zdjeć x_x