Na wstępie chciałabym powitać wszystkie z was :)
Jestem jak widać wśród was nowa, jednakże z odchudzaniem się miałam styczność już wcześniej.
Przerabiałam już głodówki i zdrowe odżywianie się połączone z ćwiczeniami.
Jak się okazało, najszybciej i najzdrowiej szło mi drugie odchudzanie, czyli (w miarę ;) zdrowe jedzenie + ćwiczenia, a mianowicie, jedząc +/- 1000 kcal dziennie (weźcie pod uwagę że mam mniej niż 160 cm) w niecały tydzień (!) już widziałam efekty. Oczywiście nie były jakieś spektakularne, ale jednak zauważalne. Strasznie mnie to zdziwiło i pamiętam jak długo wtedy stałam przed lustrem, niedowierzając. Nie jadłam wtedy słodyczy, nie piłam napoi gazowanych i zwracałam uwagę na to, co jem. Ćwiczyłam ponad godzinę dziennie.
Mam zamiar do takiego trybu życia wrócić, jednakże nie chcę już więcej liczyć kcal.
No, to chyba tyle :)
Dzisiejsza aktywność:
11 minut POPilatesu
12 minut Heartbeat Heaven HIIT
4 minuty cardio z Mel B
5 minut HIITilatesu: My Thighs are Dying
ŁĄCZNIE: 32 minuty ćwiczeń
1. Ćwiczyłam mało ponieważ jest to pierwsza moja aktywność od dłuższego czasu a poza tym mam zalatany dzień.
2. 12 w tytule to odliczanie do 14 lutego, muszę w tym czasie pracować nad swoim wyglądem i charakterem (nie, nie ze względu na walentynki).
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Biegus zmienny slaw300... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24