photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 STYCZNIA 2014

mrrr

Ostatnio bardzo często zastanawiam się nad istotą związku. Nie tylko homoseksualnego, ale ogólnie. Jak to jest, że spotykamy całkiem obcą nam osobę na ulicy i w pewnym momencie powierzamy jej całe swoje życie? Jak to jest, że nagle ta jedna osoba jest najważniejsza w naszym życiu? Jak to się dzieje, że na samą myśl życia bez tej cudownej osoby ściska cię w dołku tak, że aż boli? Jak to jest, że w jednej chwili stajemy się tak zależni od drugiej osoby? Dlaczego stajemy się o nią zazdrośni? Dlaczego w pewniej chwili najważniejsze staje się dobro naszej drugiej połówki? Dlaczego liczy się właśnie ta konkretna osoba, a cała reszta może się bujać, bo gdy powierzyliśmy już komuś swoje serce to nie zwracamy uwagi na innych...bo zwyczajnie powierzyliśmy siebie właśnie jej/jemu?

 

Za pewne nigdy nie poznam odpowiedzi na powyższe pytania, ale nieważne.

Cieszę się, że spotkałam na swojej drodze właśnie Ciebie.

Cieszę się, że powierzyłam swoje serce, duszę, życie właśnie Tobie.

Cieszę się, że własnie wtedy byłaś na tej imprezie.

I mimo tego, że czasami mam zwyczajnie ochotę Cię udusić (:D) ciesze się, że tak cholernie kocham właśnie Ciebie.

 

Doszłam do wniosku, że kilka rzeczy w moim prywatnym życiu, patrzeniu na swój związek jest bez sensu. Bez sensu jestem taką zazdrośnicą i mimo iż czasami pare rzeczy zaboli, wiem, że jesteś warta wszystkiego, wiem, że jesteś najlepszym co mogło mnie spotkać, wiem, że moje życie to Ty. I nie ważne, czy będę się wściekać i tupać nogą, bo jestem zazdrosna Ty i tak zrobisz swoje. I dobrze. Od Ciebie zależy, czy chcesz być ze mną, czy nie. Od Ciebie zależy co zrobisz, a czego nie. A ja? A ja muszę skończyć z bezsensowną zazdrością. Wierzę Ci, ufam Ci...nie spierdol tego, bo wiesz, że to już półtora roku i 8 dni? :*

 

 

 

Cześć Kochanie, jesteś moim sercem.

Cześć Kochanie, jesteś moją duszą.

Cześć Kochanie, jesteś moim życiem.

Cześć, Kocham Cię.