Pogoda za oknem jest przytłaczająca,
a ja mimo ,że nie mam najmniejszech ochoty muszę wyskoczyć z ciepłego dresiku ,iśc na spacer z psem
i nie ważne,że Los Angeles jest teraz 30 stopni, ja będę cieszyła się widokiem kałuż,deszczu i błota.
Nie robiąc nic czuję sie tak samo jakbym żyła na najwyższych obrotach,
a szukanie ZUS-u , Urzędu Skarbowego i KRS w deszczu z połamanym parasolem i Sylą ma dobry wpływ na moją osobę.
Ogónie rzecz biorąc życie mija standardowo ,bez żadnych zawirowań.
Dzisiaj usiadłam przed komputerem z karmelową herbatą i czytałam stare wpisy na fbl.
oprócz tego ,że pisałam,że jak zawsze brakuje mi czasu,że chcę iśc pod koc z książką i kubkiem gorącj herbaty i w prawie każej notce było "<3" , to stwierdzam ,ze dzialo sié tam wiele,wiele wiecej niz obecnymi czasy.
10.10.2010 ide na Czeslawa z Grzesikiem i morda cieszy mi sie na sama mysl o tym.
W poniedzialek wielki powrot do szkoly i na sam poczatek lekcje do 16;00,nie zebym musiala przestwic sie na taki tryb i sprawi mi to ogromny problem, to dam jakos rade.
Zdjécie z Kapusnieczkiem i reka Barta.
Za Ojczyzne Panowie, za ojczyzne!
Moja klawiatura cos szwankuje ,a ja ide,bo cos nie wychodzi mi to pisanie notek .
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24