Jakiś rupieć,gdyż innych jak narazie nie posiaadam,
ale w najbliższym czasie, gdy słońce będzie dla Nas troche łaskawsze,
wyciągne z szafy zakurzone etiu z aparatem i ruszę w świat z Agnieszką.
Plany już są tylko brakuję nam Roberta i Mikołaja*
Ale damy radę!
Święta minęły cuudwonie.
Byłam znów właśnym świecie,gdzie nie było innych.
brak życia towarzyskiego,nauki, tylko rozpuszczanie się w tysiiącach kalorii przed telewizorem,komputerem a nawet książka.
Niestety czas szybko leci i znów szkoła,jutro 2 spr a potem załatawienie praktyk.
W piątek kolejana impreza.
Teraz idę uczyć się parków narodowych a poteem podsatawowych pojęć związanych z turystyką
Do kiedyś tam!
I na koniec marzę o LA , w którym kiedyś napewno się znajdziemy z Robertem i Mikołajem parwda Agnieszko?<3
*wersja spolszczona
Presja rozpiepsza Ci hormony!