JEDNAK, MIMO WSZYSTKO, BRAKUJE MI...

- JEGO UŚMIECHU

- JEGO DOTYKU

- JEGO "CZEŚĆ LALUŚ"

- JEGO "KOCHAM"

- JEGO "FOREVER & EVER"

- NASZYCH DRINKÓW

- NASZYCH ROZMÓW O 4. NAD RANEM

- NASZYCH SMSÓW

- NASZYCH SPACERÓW PRZED SIEBIE

- NASZEGO SIEDZENIA NAD WISŁĄ

- NASZEGO ŻYCIA

NIE UMIEM ŻYĆ BEZ NIEGO.

JESLI TO PRAWDA, ŻE PRAWDZIWIE KOCHA SIĘ TYLKO RAZ W ŻYCIU...

TO TY JUŻ NA ZAWSZE BĘDZIESZ W MOIM SERCU.

JESTEŚ I BĘDZIESZ.

CHOCIAŻ TEORETYCZNIE MAŁE MA ZNACZENIE CO BYŁO, A NIE JEST,

JA NIE UMIEM O TOBIE ZAPOMNIEĆ,

NIE UMIEM PRZESTAĆ O TOBIE MYŚLEĆ,

NIE UMIEM SIĘ POGODZIĆ Z TYM, ŻE CIEBIE NIE MA,

NIE UMIEM UDAWAĆ, ŻE CIĘ NIE KOCHAM.

BO KOCHAM, KURWA MAĆ, KOCHAM!

CHCIAŁABYM ŻYCZYĆ CI WSZYSTKIEGO NIE NAJLEPSZEGO

ŻEBY CI SIĘ NIE WIODŁO, BO ZACHOWAŁEŚ SIĘ, JAK SKURWYSYN

ALE WIESZ CO? ŻYJ, JAK CHCESZ

TYLKO NIE SKŁADAJ NIKOMU NIGDY TAKICH DEKLARACJI, ŻE TO JUŻ NA ZAWSZE.

NIE DAWAJ KOMUŚ PIERŚCIONKA ZE ŁZAMI W OCZACH, JEŚLI ROK PÓŹNIEJ MASZ ZAMIAR TEN PIERŚCIONEK ZABRAĆ

WYKREŚLIŁEŚ MNIE ZE SWOJEGO ŻYCIA

TAK JAKBYM NIGDY NIE ISTNIAŁA.

POMOGŁAM CI, KURWA, ZAWSZE BYŁAM PRZY TOBIE.

ALE JASNE, ZAJEBIŚCIE BYŁO WTEDY, GDY TWOI ZNAJOMI BYLI NA STUDIACH,

A TY NIE MOGŁEŚ ZNALEŹĆ PRACY I MIAŁEŚ PROBLEMY - WTEDY CI BYŁAM POTRZEBNA.

KURWA, CHOCIAŻ MIAŁBYŚ ODWAGĘ ZABRAĆ RESZTĘ SWOICH RZECZY...

CHCIAŁABYM NIE MIEĆ UCZUĆ I SUMIENIA TAK JAK TY.

CHCIAŁABYM NIE PAMIĘTAĆ TAK JAK TY.

CHCIAŁABYM NIE KOCHAĆ TAK JAK TY.

NIE WIDZIAŁAM CIĘ OD DWÓCH MIESIĘCY.

NADAL ŻYJĘ, ALE WCALE NIE JEST MI LŻEJ.

KILKA TYGODNI TEMU ŚNIŁO MI SIĘ, ŻE W. WCIĄGA MNIE NA GÓRĘ, PO SCHODACH.

WIEM, ŻE NADE MNĄ CZUWA, ŻE POMÓGŁ MI PRZETRWAĆ NAJGORSZE.

TYLKO DLACZEGO, NAWET JEŚLI JESTEM NA GÓRZE, TO I TAK MUSZĘ Z POWROTEM PIERDOLNĄĆ NA DNO...

-