30 marca
..to dla mnie co roku szczególny dzień. nie dlatego, że urodziny, że życzenia, prezenty. ale.. tak po prostu. dokładnie 16 lat temu przyszłam na świat. rozpoczęło się moje życie, moja droga. i tak ciągnie się ta droga, ciągnie. mijam ścieżki radości i zakręty smutku. na drzewach zostawiam cienie swych łez. w promieniach słońca błyszczy czasem mój uśmiech. i wiem, że to wszystko ma swój cel, bo przecież do takowego dążę. nie zawsze jest tak, jakbym tego chciała, nie raz muszę poświęcić temu wiele nerwów, targanych złych myśli, nieprzespanych godzin, czasem nocy. ale to jedynie utwierdza mnie w przekonaniu, że wciąż żyję, istnieję. jestem.
EDIT.
-> WYGRAŁAM BILETY NA JUTRZEJSZY KONCERT W ZURYCHU. *________________________*