photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 29 SIERPNIA 2010

Poranek kojota

a w lodówce tylko resztka pasztetu i światło.



"Młody kojot, który podczas swojej nocnej wyprawy dał się złapać w sidła, długo nie rozumie tego co się stało. Zazwyczaj dopiero nad ranem uświadamia sobie swoje tragiczne położenie. Wtedy bardzo często, w akcie ostatecznej besperacji młody kojot woli odgryść sobie uwięzioną łapę niż dać się schwytać wąsatemu meksykaninowi. "

 

 

om nom nom.