W sesji czasem włącza się taka niepokojąca sfera myślowa. Taka, która mówi: zniszcz coś, bo wybuchniesz. Cóż, okazało się, że rzeczywiście, From miał rację. Co do mnie. Stwierdzam to ze szczerym żalem i swoistym niepokojem. Drżyjcie, styropianowe kubeczki z WNSu...
A najciekawsze jest to, że Ciesielski Topór Antykalitowy faktycznie zadziałał... Zdjęcie sprzed roku.