Jednego serca! tak mało! tak mało,
Jednego serca trzeba mi na ziemi
Co by przy mojem miłością zadrżało:
A byłbym cichym pomiędzy cichemi...
Jednych ust trzeba! skąd bym wieczność całą
Pił napój szczęścia ustami mojemi,
I oczu dwoje, gdzie bym patrzał śmiało,
Widząc się świętym pomiędzy świętemi.