Ja jestem z tych, co nakrywają głowy kołdrą;
z tych, którym strach uniemożliwia oddychanie.
Dawno mnie tutaj nie było.
Zdjęcie jeszcze z wakacji.
Dużo się działo przez ostatni czas.
Bardzo dużo.
Może aż za dużo?
Nie wiem.
Życie w ciągłym strachu.
Chciałabym w końcu odetchnąć z ulgą,
ale jak widać - rzecz nierealna.
Dobrze, że to co siedzi we mnie wiem tylko ja.
To nie było miłe.
A może to była moja wina?