Gdybym w języku aniołów przemówić mogła chyba wolałabym, by z mych ust nie padło żadne słowo. Bałabym się tragicznych konsekwencji wyrwanych z objęć obłędu i szaleństwa. Ku ciepłym słowom zwracamy wzrok zbyt biegle, nietrwale. Wolałabym nic nie mówić, by z sekundą następną nie musieć w zapomnienie oddawać wszelakich doświadczeń wśród których lawiruję.
Nie miało mnie być już tutaj na dłużej. I wróciłam też tylko na chwilę. Częściej piszę teraz na kratkowanych stronach, które chowam później głęboko między książek strony. Niedługo powitam Was z czymś nowym. Z lepszą nadzieją - mam nadzieję. Z większą dozą śmiałości i pewności. Przygotowuję się wytrwale i może będą z tego dzieci. (Chłopiec, chłopiec, dziewczynka.)
Do następnego.
Amen.
Inni zdjęcia: :) dorcia2700Drapacz. ezekh114Też piwonia :) halinam... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24