Z serii Ja i moje wypociny, badumtsss. Zabawne jak mogłam wcześniej spędzać tutaj długie godziny. Pisząc, pisząc, pisząc... Zapisując każdą myśl. A teraz, teraz trudno jest mi znaleźć czas dla siebie, i nie wiem czy to mi dni uciekają przez palce czy reszta świata odczuwa wszystko podobnie. Nie jest zaskoczeniem już nawet rutyna, która wdarła się do mojego świata, która towarzyszy mi od rana do późnego wieczora, gdzie najpóźniejszymi godzinami w mojej głowie kłębią się setki, a nawet miliony myśli, które po prostu nie pozwalają człowiekowi spokojnie zasnąć. Wszystko dzieje się zbyt szybko, na wszystko jest zbyt mało czasu, a tak wiele rzeczy jest do zrobienia. Marzę. Na obecną chwilę marzę tylko o tym by zapaść w sen zimowy i obudzić się gdy za oknem pojawi się wiosna, i wszystko zacznie być nowe, pierwsze, lepsze. I obiecuje sobie, że rok 2015 taki będzie. Będę w pełni szczęśliwa, chociażbym miała sobie to szczęście na czole narysować. Tymczasem przygotowujemy się do świąt, odliczamy dni do nowego roku, nowych postanowień.

If I Stay - Today - Willamette Stone