I znowu wale krechę z myślą, że będzie tą ostatnią
I albo się zaćpam, albo skumam, że nie warto.
serce nie sługa przecież i nie chce słuchać przekleństw i
nie chce widzieć łez i nie bądź smutna więcej
ich setki słów na wietrze ich gesty, ból to piękne,
ból przeciwko światu i całej reszcie
poznał jej wnętrze już u boku stanął razem przygód
nie ... nawet jeżeli ich pozbawią marzeń,
za swoją prawdę mógłbym zabić mówił,
za swoją damę mógłbym walczyć do ostatniej krwi kropli
wziął klucz, trzasnął drzwiami, wyszedł zabić swój krzyk,
zabić ból, wstyd a ty spij, odpocznij.