Jakiś niemiecki rock. Denny, niefajny i myślą, że są fajni. Panic! nie jesteście fajni. Pewnie dlatego, że nigdy nie mialam styczności z niemieckim. Słonko, kotku, zią! Rzucam zupką chinską, mam dość sera w ziołach. Rzucam obolałym ramieniem. Rzucam love love. Rzucam listami do Małgosi, pracą na ZP, na historię i WOS. Życie, bywaj. Brak chęci do śmierci.