i don't belive it. zdjęcia wyszły super, dziękuję Nicol. tymczasem choroba oddaje mnie w stan dosłownego zgonu, no super. ale było warto. chujowo co do przeniesienia do innej klasy, nie wypał kompletny. do Hiszpanii też nie pojadę, NO ŚWIETNIE. ale już nie marudzę, bo może z chorobą przejdą wszystkie problemy, bo gdyby nie to co się teraz dzieje, byłoby na prawdę cudownie.