mój bąbel, którego kocham najmocniej na świecie..xD
[tak się śmiał jak go w piątek szorowałam:D]
Całe wesele mogłam z nim tanczyć i tańczyć tak bez końca:D
Po weselichu w Rzeszowie...xD było zajebiście:D
Cały piątkowy wieczór przesiedziałam na mieście z kumplami oj było gitaśnie:D
Na i Vise kurczaczek dostałam 4-go lipca wylot do USA na podób Nowego Jorku no i wróce 20-go lipca no a 21-go będe ryczeć jaka ze mnie stara dupa...