moja dzisiejsza lekcja wychowawcza.
bardzo nudna i bardzo męcząca.
zostałem awansowany na sołtysa klasy.
podczas lekcji bawiłem sie w zohana z przerwą i pokazywaliśmy sobie palce xD
a krystkianek z rafałkiem chodzą na wagary ;p
i pani mi uwierzyła na słowo, i chłopacy mi dali fajke, i pan Jacek mi dał projektor, i bartek mi nie dał piwa ;(
i myślałem o wszystkim dzisiaj...
i pisałem dwa esy floresy do mojej siostry dużej.
i chce mi sie spać, i nie ogarniam ;p
pzdr xD