Zdjęcie wiem, że nie najpiękniejsze. Ale cóż:D
Czarny pojechał i skazał mnie na 4 długie dni samotności...
No ale przecież mam Myszeee:D noi P.:D
moje dwie:D
No w sobotę może być ciekawie, nie powiem:D
Już się doczekać nie mogę:D
Z takim gospodarzem nudno być nie może:P
Jest prawie 11, Mysza dalej śpi. Ona mnie dobija totalnie.
JESTES STRASZNA(!)(!)(!)(!)(!)(!)
ale cóż, kocham;*:*
Noi CZarnego kocham przecież:);*:[zakochany]:*
aaa!!i P. też kocham:):[wstydnis]::*