***
Źrebak z Maślic.
Nie mam pojęcia jak on się nazywał.
Staaaare, z tych naszych wschodów jeszcze.
Ale głupio mi się trawa na pysku rozmyła ;/
Czekamy na pogodę.
Bo ona - klik , będzie modelować.
Z resztą już nie będę długo męczyć starociami, bo ślub w sobotę,
Zuzia nienarodzona ma się narodzić,
i cadillaca czerwonego będę robić, to pewnie coś wrzucę.
Jest ktoś chętny do kupienia mi kurtki ?