Kaśka od Uli . ;** prawie bulinowe zdjecie ; d
Dziś od rana z psem chodzę . Przepisalam se zeszyt z polskiego i szłam skserować te kartki co pani dawała .
A tu gazetka zamknieta ! haha.
Blanek mi oczywiście towarzyszyła i poszłyśmy do weterynarza obciąć pazurki .
Świnką moim dziś sama obciełam , ku mojemu zaskoczeniu Zuzia mnie nie ugryzła <3 kochana jest ostatnio .
Pepuś na widok nożyczek zaczął się trzęść jak galareta ! hah .
Potem pobiegały prosiaki po pokoju . Doszłam do wniosku , że musze Pepie trochę podciąć kudły bo zas urosły i potem wszystkie trociny sie w to wplątują i nie da sie rozczesać .
Jutro z Blanuś do stajni pojade . Musze przywieźć rzeczy do prania .
I jest fajnie . Dziś moja siostra z p.Michałem na zakupy jechała i miałam napisać kartke co mi potrzebne jest !
I na kartce napisałam , że baterie do aparatu najlepiej takie do ładowania . Ja patrze haha xd przywieźli mi baterie do ładowania <3
Wiec , nie bd musiala na bulinie kupować .
6 długich dni ! ;d A w czwartek Miriam /eekstremalnie/ śpi u mnie .
A w piątek wsiadamy w autobusa i na bulin ! ;d
;***
Zajebiscie jest .