Takk ... stało sie , wszystkie wspólne plany poszły w pizdu , sylwester, ferie , wakacje ... a dziś miałam Cie poinformować o andrzejkach ... niepotrzebnie .
Ale nie to mnie martwi , bo dam rade ... może nie z przyjaćłómi , ale z ludzmi próbującymi pomagac .
Już ostatnio sie psuło ... ale teraz to już mega . Nie bende przepraszała ani ciągła tego wszystkiego na siłe .
Jak powiedziałam ... nie to mnie martwi ... MArtwi mnie jednak KOŃ . Gracja .
Która od dziś od około 20 minut została bez opieki .
Powieccie mi czy tak sie robi ? Zupełny brak odpowiedzialności !
I oczywiście przez co sie dowiedziałam ? przez FBL .
Nie bende Cie namawiać , żebyś wróciła . Nie ! . nie bende sie poniżać !!
Ostatnio pisałam - `może to poprostu nie było to
Dziś napisze - ` To napewno nie było to !!!!! :( napewno !
Usówam wszystkie nasze zdjecia , wszystkie filmiki , nie chce pamietać ...
Tylko mi to przyspoży wiecej bólu ...
Takk .... a dziś po szkole gadałam z Nimi o prawdziwej przyjaźni ... podałam przykład .
Jak wydawało mi sie dobry ... myliłam sie ! ...
Kocham fotobloga , bo tutaj pisze moje żale . i jest fajnie .
Ide do sklepu . Ide z psem . Ogółem ide na świeże powietrze .
Boli mnie głowa , jednyna dobra myśl to że zobacze sie z mojim skarbem . Wypłacze sie . Może pojeżdże.
Musze posprzątać w pokoju , chociaż nie wiem jak to zrobić ... ponieważ jak pisałam w poprzedniej notce żarówka mi sie spaliła .
A jeszcze do tematu , dziś w domu wielka haja , i dostałam kare ;) po czym mama wyciągneła baterie z laptopa , lecz nie pomyślała że laptop podłonczony do prądu działa bez bateri ;p;p haha xd
Bo mojej mamy do jutra wieczoru nie ma i chciala mnie zostawić bez komputera .
`ślepo ufałam , prawdziwie kochałam . </3